
Reklama.
"Super Express" poinformował, że Kora trafiła do Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu, gdzie toczyła się walka o jej zdrowie. Dziennik podaje, że trzy dni przed odejściem artystka została przewieziona do swojego domu w Bliżowie. To właśnie było jej ostatnie życzenie.
– Kora czuła, że to ostatnie jej dni. Chciała spędzić je w swoim ukochanym domu z najbliższymi – zdradził informator "Super Expressu". Artystce w ostatnich dniach życia towarzyszyli najbliżsi. Do domu na Roztoczu przyjechali synowie Kory, Mateusz i Szymon, oraz przyjaciele, w tym prof. Magdalena Środa.
Aktywna społecznie i politycznie
– Była epoką w naszej kulturze. I tu nie chodzi tylko o kulturę artystyczną czy kulturę rockową, ale również kulturę polityczną – przyznała w rozmowie z naTemat profesor Magdalena Środa, która towarzyszyła Korze w ostatnich chwilach. Przypominała, że wokalistka Maanamu zajmowała się nie tylko muzyką, ale była też aktywna w życiu społecznym i politycznym.
– Była epoką w naszej kulturze. I tu nie chodzi tylko o kulturę artystyczną czy kulturę rockową, ale również kulturę polityczną – przyznała w rozmowie z naTemat profesor Magdalena Środa, która towarzyszyła Korze w ostatnich chwilach. Przypominała, że wokalistka Maanamu zajmowała się nie tylko muzyką, ale była też aktywna w życiu społecznym i politycznym.
Przypomnijmy, że Kora od kilku lat walczyła z nowotworem jajników. Zmarła 28 lipca w wieku 67 lat. Kora wzbudzała za życia spore kontrowersje. W ostatnich latach działała na rzecz legalizacji medycznej marihuany.
źródło: "Super Express"