W środę przypada 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. W tym kontekście narodowe media wyciągnęły kontrowersyjny stary spot Rafała Trzaskowskiego z wyborów do europarlamentu z 2009 roku. Na kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy spadł ostry hejt.
Spot Trzaskowskiego z 2009 roku nie jest zbyt fortunny. Michał Żebrowski odgrywa w nim rolę skazańca, który z zawiązanymi oczami i papierosem w ustach staje przed plutonem egzekucyjnym. Aktor zostaje rozstrzelany, lecz przed pierwszym strzałem udaje mu się jeszcze krzyknąć: "Za Rafała!".
Następnie na ekranie wyświetla się czerwona plansza z napisem - "A Ty co zrobisz dla Rafała?". Nagraniu towarzyszy również hasło - "Nie musisz ginąć za Rafała".
Wyciągnięcie nagrania przez Dawida Wildsteina wywołało hejt, który spadł na kandydata na prezydenta Warszawy.
Wydaje się jednak, że podciąganie spotu z kampanii sprzed niemal dekady pod 74. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego to dopiero niskie zagranie. Zwłaszcza na parę miesięcy przed wyborami samorządowymi, w których Trzaskowski rywalizuje z kandydatem PiS - Patrykiem Jakim.
"Nawiązywałem do 'Kordiana'"
Sytuację szybko skomentował Michał Żebrowski. Na swoim fanpage'u aktor opublikował post, w którym broni Rafała Trzaskowskiego.
"Biorąc udział w tym spocie nie przypuszczałem, że 10 lat pózniej ktoś ośmieli się próbować nadać mu inny sens. Rzeczywiście dałbym się zabić za Rafała, problem w tym, że spot ten nawiązywał do mojej roli.... Kordiana i nie ma nic wspólnego z kontekstem jaki niektórzy próbują mu dziś nadać" – skomentował sytuację Żebrowski.