Poseł Cezary Tomczyk opublikował na Twitterze film, w którym dziennikarz TVP Info wdał się w sprzeczkę na ulicy z kandydatem na prezydenta Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Jeśli relacja posła PO jest rzetelna, zachowanie pracownika Telewizji Polskiej było zdecydowanie niegodne statusu dziennikarza...
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Tomczyk napisał na Twitterze, że z ust dziennikarza miały do Trzaskowskiego paść słowa "Nie jest pan warty rozmowy". Niestety nie znamy wcześniejszego przebiegu zajścia. Na filmie widzimy jedynie kłótnię dziennikarza z Trzaskowskim.
– Pan nie jest policjantem, żeby do mnie mówić w ten sposób – mówi dziennikarz.
– Nazwisko i funkcja pana, bo wszyscy chcą poznać – odpowiada Rafał Trzaskowski.
– Nazwisko to pan sobie wygoogluje (dziennikarzem jest Miłosz Kłeczek – red.) – odpowiada pracownik TVP.
– Ale pana chyba nie ma w google'u – ripostuje kandydat PO. – Dlaczego pan jest niegrzeczny? – pyta z kolei kobieta z otoczenia Trzaskowskiego. – Ja jestem bardzo grzeczny – odpowiada reporter, który trzyma w ręku mikrofon TVP Info. I powtarza w kierunku kandydata PO: – Pan się odnosi do mnie jak funkcjonariusz policji.
"Ciekawe jaka premia od Prezesa TVP? Za godzinę zobaczycie zmanipulowaną wersję w telewizji zwanej kiedyś publiczną" – spuentował post Cezary Tomczyk.
Nie pierwsze to starcie dziennikarza TVP z Trzaskowskim. Przed niespełna dwoma tygodniami kandydat PO nie wpuścił reporterki TVP do busa. Oficjalnym powodem był brak miejsca. Szef "Wiadomości" TVP Jarosław Olechowski nazwał to brakiem poszanowania wolności słowa przez polityków Platformy Obwatelskiej.