W Europie padają rekordy ciepła. W Hiszpanii termometry pokazują nawet 47 stopni Celsjusza. Afrykańskie upały utrzymują się także w Polsce. Ba, w weekend będzie nadal gorąco, choć zapowiadano wcześniej ochłodzenie. To jednak ma przyjść dopiero po weekendzie.
Po południu nad morzem, a także w Lublinie, Sudetach, Beskidach i Tatrach, będzie jednak pochmurnie. Lokalnie spodziewane są burze i deszcze. Burzom może towarzyszyć porywisty wiatr z prędkością do 80 km/h i grad. W niedzielę wciąż będzie gorąco, ale już nieco chłodniej. Najcieplej będzie na północy kraju – maksymalnie 30 stopni Celsjusza.