Obóz Narodowo-Radykalny wyruszył 15 sierpnia spod Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. W marszu przeszkodzili im jednak kontrmanifestanci z Obywateli RP, którzy pokazali sprzeciw wobec faszystowskiej ideologii. Problem w tym, że ich działanie spotkało się z wyraźnym sprzeciwem policji.
Policja wzywała, by Obywatele RP porzucili blokadę i rozeszli się. Ostrzegali, że w innym wypadku użyją siły. Tymczasem Obywatele RP krzyczeli: "Warszawa wolna od faszyzmu!". Ostatecznie zdecydowano się na zmianę trasy marszu ONR, która miała przebiegać przez Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście do placu Zamkowego.
Na miejscu był polityk Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba, który w rozmowie z naTemat odpowiedział o kulisach zdarzenia. – Głównym zadaniem policji było umożliwienie skutecznego przejścia marszu nacjonalistów. Ten flirt władzy ze środowiskami skrajnymi trwa od trzech lat – powiedział nam poseł Szczerba.
I dodał: – Reakcją na ten haniebny marsz, na którym we wcześniejszych latach pojawiały się odniesienia faszystowskie, jest coroczna blokada obywateli. Represje dotyczyły wyłącznie tej grupy. Przez ponad dwie godziny te osoby de facto były zatrzymane, uporczywie i długotrwale legitymowane. To znana forma represji – ocenił Szczerba.
– Jedna osoba została zatrzyma i skuta w kajdanki. Były też inne sytuacje. Policja wyniosła za ręce i nogi starszą panią, która wcześniej informowała funkcjonariuszy o swoich poważnych problemach z kręgosłupem. Te działania spowodowały niewyobrażalny ból i konieczność przyjazdu karetki. Legitymowanym paniom utrudniano skorzystanie z toalety. To jest forma poniżającego, nieludzkiego traktowania – dodaje.
Przekonuje, że osoby, które nawiązują do ohydnych tradycji lat 30., próbują zakłócić Święto Wojska Polskiego. Wszystko dlatego że promują hasła, które znamy z Marszu Niepodległości, takie jak "Biała Europa" czy "Czysta krew".
Policja przeprowadziła marsz ONR alternatywnymi drogami. Szczerba stwierdza, że de facto asystowała jego uczestnikom i ich chroniła.
"Ochrona dla nacjonalistów, represje dla obywateli. Policja zatrzymuje protestujących przeciwko marszowi faszystów. PiS konsekwentnie niszczy wizerunek tej formacji" – napisał na Twitterze Michał Szczerba, publikując między innymi zdjęcie obywatela, który został skuty w kajdanki.