Prezes Legii Warszawa przeprosił kibiców stołecznego zespołu za ostatnie kompromitacje w meczach o europejskie puchary. "Tak jak i Wy, czuję rozgoryczenie, złość i wstyd" – napisał Dariusz Mioduski.
REKLAMA
Początek sezonu 2018/2019 nie należy do Legii Warszawa. Zwłaszcza, jeśli mowa o europejskich pucharach. Za porażki w meczach ze Spartakiem Trnawa i FC Dudelange przeprosił prezes stołecznego klubu. Dariusz Mioduski napisał przepraszający list do kibiców.
"Wszyscy, także ja, musimy pokazać, że zasłużyliśmy na to, żeby pracować i zarządzać dziś klubem o ponad stuletniej historii. W najbliższych tygodniach dokładnie przeanalizujemy nasze dotychczasowe działania w całym pionie sportowym Legii i w razie potrzeby dokonamy niezbędnych zmian" – zapowiada Mioduski.
"Krytykujcie nas, gdy na to zasługujemy, ale także wspierajcie, bo Legia gra dalej, a jedyną odpowiedzią na radość naszych przeciwników są zwycięstwa. Wielkie kluby są silne także dzięki temu, że w trudnych chwilach potrafią się zjednoczyć" – zaapelował.
Wina trenera
Dariusz Mioduski napisał w liście, że porażki wynikają również ze złego doboru sztabu szkoleniowego. "Największym było to, że sztab szkoleniowy na nowy sezon oparliśmy na trenerze bez wystarczającego doświadczenia. Porażka w pucharach europejskich to przede wszystkim konsekwencja tej decyzji" – skomentował zwolnienie Deana Klafuricia.
Dariusz Mioduski napisał w liście, że porażki wynikają również ze złego doboru sztabu szkoleniowego. "Największym było to, że sztab szkoleniowy na nowy sezon oparliśmy na trenerze bez wystarczającego doświadczenia. Porażka w pucharach europejskich to przede wszystkim konsekwencja tej decyzji" – skomentował zwolnienie Deana Klafuricia.
Panowie, żadnych marzeń
"Klub, w którym grają półamatorzy, mechanicy samochodowi i bankowcy stanął na wysokości zadania i zremisował w Dudelange 2:2 z Legią, Mistrzem Polski. Wcześniej Luksemburczycy wygrali 2:1 na Łazienkowskiej. Piłkarze z Dudelange pokazali zarabiającym fortunę zawodnikom warszawskiej drużyny, jak się wygrywa mecze" – pisał o porażce Legii redakcyjny kolega, Paweł Kalisz.
"Klub, w którym grają półamatorzy, mechanicy samochodowi i bankowcy stanął na wysokości zadania i zremisował w Dudelange 2:2 z Legią, Mistrzem Polski. Wcześniej Luksemburczycy wygrali 2:1 na Łazienkowskiej. Piłkarze z Dudelange pokazali zarabiającym fortunę zawodnikom warszawskiej drużyny, jak się wygrywa mecze" – pisał o porażce Legii redakcyjny kolega, Paweł Kalisz.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!