– Po stronie opozycji nie ma programu, wizji, polemiki. Jest tylko agresja, są zaciśnięte pięści, zęby, nienawiść, agresja, często przechodząca w tę agresję również fizyczną. My takiej kampanii nie chcemy – mówił w Warszawie szef sztabu PiS Tomasz Poręba. Partia Jarosława Kaczyńskiego przedstawiła swój spot wyborczy. "Totalna awantura to nie program dla Polski" – tak się nazywa.
"Won śmieciu", "Będziesz siedział", "PiS trzeba wywieźć do Oświęcimia i wytruć" – takie wypowiedzi wykorzystuje partia Jarosława Kaczyńskiego w pierwszym spocie wyborczym. Są migawki z demonstracji opozycji, starcia z policją, emocje i krótkie wypowiedzi polityków opozycji wyrwane z kontekstu, np: "Nie zreformujemy gospodarki".
Spot został przedstawiony podczas sobotniej konferencji prasowej szefa sztabu wyborczego PiS w wyborach samorządowych. – My jako PiS bardzo chcemy, żeby to były wybory, w których będziemy rozmawiać Polski, Polaków, będziemy realizować i rywalizować na programy, ale aby tak było, po drugiej stronie, po stronie opozycji, muszą być ludzie, którzy tego chcą. A jak to wygląda dzisiaj, zobaczcie sami – mówił poseł Tomasz Poręba.
Szef sztabu PiS pytał, jaki program ma opozycja: – Dzisiaj pytam Platformę Obywatelską, jaki ma pomysł na te wybory, jaki ma program dla polskiej wsi, polskiej służby zdrowia, edukacji, polskiej gospodarki, dla polskiego rozwoju? Co zrobicie z 300+, z 500+, z Mieszkaniem+, wreszcie z wiekiem emerytalnym. Jeszcze raz pytam: jaki macie program na gospodarkę, rolnictwo, na służbę zdrowia, edukację?
Program PiS nazwał "dobrym programem": – Realizujemy go od wielu lat, z sukcesami, bo dotrzymujemy słowa. Jesteśmy wiarygodni, sprawdzeni w zarządzaniu państwem.