Wszystko wskazuje na to, że dworzec PKS w Ostrołęce zostanie zamknięty. Powód? Firma Polonus rezygnuje z zarządzania obiektem, dlatego, że opłata za użytkowanie terenu "jest zaporowa". A żąda jej... kuria.
O żądaniach kurii wobec operatora dworca napisał portal moja-ostroleka.pl. Teren, na którym znajduje się dworzec, należy do Kurii Diecezjalnej w Łomży. Z nieoficjalnych informacji portalu wynika, że Polonus zadeklarował chęć zarządzania dworcem PKS, ale kuria zażądała "zaporowych" opłat za użytkowanie terenu.
Nie wiadomo, jakiej kwoty zażądali księża. Komunikat w tej sprawie mają wydać pod koniec przyszłego tygodnia. Co stanie się z dworcem PKS, nie wiadomo.
Nieoficjalnie wiadomo, że księża chcą tym terenie wybudować nowy obiekt handlowo-usługowy. Wniosek o zmianę przeznaczenia terenu dworca PKS złożył w 2015 roku proboszcz parafii ks. Zdzisław Grzegorczyk.
Jeżeli doszłoby do tego, Ostrołęka straciłaby stałe miejsce transportu zbiorowego, który w części musiałby zostać rozsiany po małych przystankach w całym mieście. Część musiałaby zostać zlikwidowana.