Patryk Jaki w czasie kampanii wyborczej zapoznaje się z warszawską komunikacją. Szkoda, że jego sztabowcy nie kasują biletów.
Patryk Jaki w czasie kampanii wyborczej zapoznaje się z warszawską komunikacją. Szkoda, że jego sztabowcy nie kasują biletów. Fot. Adam Stepień / Agencja Gazeta

"Uczciwa Warszawa" to hasło wyborcze kandydata zjednoczonej prawicy Patryka Jakiego. Co ono może oznaczać w praktyce – pokazali sztabowcy kandydata na prezydenta stolicy, którzy zostali ukarani za ... jazdę bez ważnych biletów komunikacji miejskiej.

REKLAMA
Ukucie dobrego hasła wyborczego nie jest łatwe. Mysi być chwytliwe, łatwo wpadające w ucho i takie, które można będzie błyskawicznie skojarzyć z kandydatem. W przypadku hasła "Uczciwa Warszawa" pozornie wszystko jest jak trzeba – wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki chce zaprowadzić porządki w stolicy. Niestety, jego sztabowcy zaliczyli niezłą wpadkę.
Patryk Jaki z gromadą swoich współpracowników jeździ komunikacją miejską, poznają warszawskie metro, tramwaje i autobusy.
Jednak nie wszyscy członkowie jego sztabu zdają się wiedzieć, że takie podróże kosztują 4,40 zł za 75-minutowe przejazdy. A może wiedzą, tylko chceli zaoszczędzić na biletach? Wszystko jedno – dość, że dali się złapać kontrolerom podczas jazdy na gapę przez Pragę Południe. Zdjęcie sztabowców przyłapanych przez "kanarów" lotem błyskawicy obiega sieć.
Sztabowcy Rafała Trzaskowskiego już zacierają ręce z zadowolenia dowodząc, że oto ludzie Jakiego w praktyce pokazują, co dla nich znaczy hasło "Uczciwa Warszawa". Przy okazji kandydatowi Koalicji Obywatelskiej udało się trochę zamazać wpadkę z naprawą przeszkolonych drzwi do pokoju taśmą samoprzylepną.

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej