Ten sondaż z pewnością nie spodoba się Patrykowi Jakiemu i jego sztabowi wyborczemu. Warszawiacy odpowiadali na pytanie, czy prezydentem powinien być rodowity warszawiak. Większość pytanych nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
Choć kandydatów jest wielu, to bitwa o Warszawę najpewniej rozegra się między Patrykiem Jakim a Rafałem Trzaskowskim. Kandydat Zjednoczonej Prawicy urodził się w Opolu i - jak się okazuje - w oczach elektoratu w stolicy może to być dla niego sporym problemem.
Z sondażu przygotowanego przez pracownię SW Research dla dziennika "Rzeczpospolita" wynika, że większość warszawiaków chce, żeby prezydentem miasta został rodowity warszawiak. To daje dużą przewagę Rafałowi Trzaskowskiemu, który urodził się w tym mieście i tutaj też mieszka wraz z rodziną.
Gdyby miejsce urodzenia miało decydować o wyniku wyborów, Trzaskowski już by miał zwycięstwo w kieszeni. 51 proc. badanych chce rodowitego warszawiaka, a tylko 34 proc. badanych dopuszcza myśl o prezydencie przywiezionym w teczce z innego miasta. Reszta badanych nie miała zdania w tej kwestii.
Choć miejsce urodzenia dla wielu mieszkańców stalicy jak widać ma znaczenie, to w wyborach nie musi być decydujące. Według innych sondaży Trzaskowski wciąż ma niewielką przewagę nad Jakim, ale wiceminister sprawiedliwości coraz bardziej depcze po piętach politykowi Platformy Obywatelskiej.