Co za pomyłka Dudy. Na oczach premier Nowej Zelandii nazwał jej kraj Irlandią
redakcja naTemat
22 sierpnia 2018, 21:02·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 sierpnia 2018, 21:02
Prezydent Andrzej Duda przebywa obecnie w Nowej Zelandii. Po spotkaniu z premier tego państwa Jacindą Ardern wziął udział w konferencji prasowej, w trakcie której dziękował za przyjmowanie Polaków w tym kraju na przestrzeni półtorej wieku. Szkoda tylko, że dziękował narodowi irlandzkiemu.
Reklama.
– Przyjechałem też po to, żeby za to podziękować. Podziękować społeczeństwu irlandzkiemu, podziękować władzom irlandzkim. Złożyłem dzisiaj podziękowania na ręce pani premier za właśnie ten wielki akt człowieczeństwa i tę wspaniałą postawę, że ci mali Polacy (Nowa Zelandia w trakcie II wojny światowej przyjęła polskie dzieci – red.) zostali tutaj przyjęci, znaleźli nowy dom, znaleźli opiekę – mówił prezydent.
Co gorsza, w trakcie tych słów zwracał się do stojącej obok Jacindy Ardern. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że słów Dudy nikt jej nie przetłumaczył… dosłownie.
Później jednak Duda przypomniał sobie, gdzie jest. – Mimo trudności, jakie niosła ze sobą II wojna światowa i mimo tego, że nie nie przelewało się nikomu i wszystkie kraje cierpiały, ludzie cierpieli niedostatek, Nowa Zelandia podzieliła się z tymi małymi Polakami tym, co miała. Dzięki temu przetrwali – kontynuował.