Trwa wojna na billboardy. Na kampanię Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej odpowiedział PiS. PO i N. wytykały rządzącym, że "PiS wziął miliony, a...". Partia Jarosława Kaczyńskiego nie pozostała dłużna i zareagowała mocnym hasłem, które wywołało odzew internautów.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"PiS odebrał złodziejom miliony i dał je dzieciom" – głosił billboard wyborczy partii Kaczyńskiego, który zawisnął w Warszawie. Natychmiast pojawiły się liczne pytania przeciwników PiS-u. Kim są złodzieje, którym PiS zabrał pieniądze? Jakie miliony odebrano? Wreszcie, kim są dzieci, które dostały miliony?
Dziennikarz Jacek Nizinkiewicz zapytał, ilu złodziei zostało prawomocnie skazanych i od kiedy ojciec Rydzyk jest dzieckiem.
Podobne pytanie zadał Waldemar Kuczyński. "Jeśli te miliony odebraliście złodziejom, to gdzie są ci złodzieje? Przyjęliście ich do PiS? Bo śladu po nich nie ma" – zapytał na Twitterze.
Z kolei Sławomir Neumann z PO zauważył, że Prawo i Sprawiedliwość podniosło Polakom podatki 34 razy. Wykpił też twierdzenie, że PiS dało pieniądze dzieciom. I nazwał najdroższym dzieckiem PiS ojca Tadeusza Rydzyka z Torunia, który dostał już 164 mln zł.