
Reklama.
Borowczak wraz z Bogdanem Borusewiczem, Bogdanem Felskim i Ludwikiem Prądzyńskim zainicjował strajk w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. Był bliskim współpracownikiem Lecha Wałęsy. Teraz komentuje udział Kaczyńskich.
"Ja Lecha Kaczyńskiego widziałem tylko raz w trakcie całego strajku od 14 do 31 sierpnia, 1980 roku, przez 15 minut. O Jarosławie Kaczyńskim nawet nie słyszałem, że taki jest na świecie. Jeżeli się pojawił w Stoczni to chyba zakonspirowany" – napisał Borowczak na Twitterze.
Przypomnijmy, w obecności Mateusza Morawieckiego ma zostać odsłonięta tablica poświęcona udziałowi braci Kaczyńskich w późniejszym strajku w stoczni w 1988 r. Powód? Jak wyjaśnił Karol Guzikiewicz, działacz PiS i zakładowej "S" w Stoczni Gdańsk, Kaczyńscy... przebywali podczas strajku w stoczniowej hali.
"Brzmi dumnie: 'przebywali w hali'" – ironicznie skomentował legendarny przywódca "S" Lech Wałęsa, publikując zdjęcie zaproszenia.
Nie pierwsza to próba uczynienia z Jarosława i Lecha Kaczyńskich pierwszoplanowych postaci historycznej "Solidarności". Było ich wiele. Przypomnijmy tylko wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, która wyprowadziła z równowagi Wałęsę. – Mój brat był zastępcą Lecha Wałęsy i faktycznym szefem "Solidarności" – powiedział lider PiS w 2016 r. .
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej