
Reklama.
– Najpierw informuje się nas o trzech propozycjach dat, później gdy proponujemy jedną, komisja wysyła na nią wezwanie. Następnie oświadcza, że ta data jest nieaktualna. Później wskazujemy drugą z tych dat i okazuje się, że też jest nieaktualna. W związku z czym poczekamy na to, aż będziemy pewni, że pani przewodnicząca nie będzie zmienna w tym zakresie – powiedział TVN24 Roman Giertych.
Początkowo przesłuchanie szefa Rady Europejskiej miało odbyć się 2 października. Jednak na prezydium komisji padła propozycja innej daty. Przewodnicząca komisji ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann chce, żeby przesłuchanie Donalda Tuska odbyło się 5 listopada. Czyli już po wyborach samorządowych.
Na to nie zgodził się Donald Tusk, który za pośrednictwem Romana Giertycha zaproponował inny termin – 23 października, czyli jeden z trzech, które wcześniej zaproponowała komisja.
– Termin 23 października nie wchodzi w rachubę – oświadczyła przewodnicząca komisji śledczej do spraw Amber Gold Małgorzata Wassermann. I tak sprawa jest niewyjaśniona. Może rzeczywiście trzeba poczekać.
Źródło: TVN24