Piotr Wiwczarek, lider legendarnego zespołu metalowego Vader, napisał emocjonujący wpis na Facebooku. Atakuje w nim Prawo i Sprawiedliwość, ponieważ – jak twierdzi – partia odwołała we Wrocławiu jego koncerty. Wspomniał, że ugrupowanie stosuje komunistyczne metody terroru.
"Właśnie się dowiedziałem, że wrocławskie PISiory odwołały nam koncert we Wrocławiu – klasycznie stosując komunistyczne metody terroru przez osoby trzecie. Tym razem zagrożono wysłaniem Straży Pożarnej i zamknięciem klubu w ogóle. Są jeszcze w tym smutnym kraju ludzie, którzy popierają tych zdegenerowanych, rządnych władzy popaprańców?" – napisał muzyk na swoim prywatnym profilu w serwisie Facebook.
Później Piotr Wiwczarek zaktualizował post. Poinformował, że najbliższy koncert został przeniesiony do klubu A2. "Tak więc stoimy na wysokości i staramy się ratować sytuację w tym pięknym mieście" – przekonywał.
Jeden z internautów zauważył, że PiS nie rządzi we Wrocławiu. Drugi stwierdził zaś, że partia na pewno ma tam "jakąś komórkę". Tymczasem fakty są takie, że większość (37,70 proc.) w radzie miejskiej Wrocławia ma prezydent Rafał Dutkiewicz wraz z PO. PiS, mając 27,15 proc., jest natomiast drugie.
Dodajmy, że organizator koncertu w wydanym oświadczeniu wskazuje na "niedostosowanie budynku na potrzeby imprez masowych". "Dostaliśmy informację o kolejnych kontrolach i o tym że ten koncert w tym klubie na pewno się nie odbędzie. Wszyscy wiemy, jaki jest nieoficjalny powód" – napisali organizatorzy.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy PiS oskarża się o odwoływanie koncertów grup metalowych. Znana jest między innymi historia zespołu KAT, którego odwołanie występu w Piekarach Śląskich poparł przedstawiciel rządu PiS w regionie Jarosław Wieczorek.