Kasza, ryż i makarony wypierają z talerzy Polaków tradycyjnego ziemniaka. Jak donosi "Puls Biznesu" konsumpcja ziemniaków niezmiennie spada, a kraj ogarnęła moda na alternatywne dodatki do obiadu. O tym, czy to moda dobra naTemat opowiada dietetyk, Ewa Ceborska-Scheiterbauer.
Z danych zebranych przez dziennikarzy "Pulsu Biznesu" wynika, że od lat niezmiennie zjadamy coraz mniej ziemniaków. W porównaniu z rokiem 2004, w 2010 na talerze Polaków trafiało rocznie o 17 kg mniej tego warzywa. Nasz gust się bowiem zmienia i chętniej sięgamy po ryż, makaron i przede wszystkim kaszę, która przeżywa właśnie swój renesans. Jej producenci twierdzą, że największy wzrost zainteresowania konsumentów notuje szczególnie kasza jaglana. Świetnie radzi sobie na nadwiślańskim rynku również ryż, na który rocznie wydajemy już 265 mln zł (wielu Polaków interesuje się także ekstremalną dietą witariańską, o czym kiedyś pisaliśmy).
Co te dane oznaczają w rzeczywistości dla zdrowia Polaków tłumaczy naTemat dietetyk Ewa Ceborska-Scheiterbauer z poradni dietetycznej Food & Diet w Warszawie.
To oznacza, że jemy lepiej czy gorzej?
Spożycie kaszy i ryżu to wielki plus. I jako dietetyk bardzo się z tego cieszę. Szczególnie dzikie odmiany tych produktów są bardzo korzystne dla zdrowia. Natomiast na pytanie, czy Polacy jedzą zdrowiej należy odpowiedzie,ć biorąc pod uwagę także inne dane.
Bo Polacy się podzielili. Jedni jedzą zdrowiej i to są właśnie nowi konsumenci kaszy, czy ryżu. Inni natomiast jedzą znacznie gorzej, niż jadło się kiedyś. I to jest liczna grupa miłośników fast-foodów. Czyli wzrost sprzedaży zdrowych produktów jeszcze o niczym nie mówi.
A co oznacza odejście od tradycyjnego obiadu z ziemniakami?
Ziemniaków jedliśmy zawsze bardzo dużo. I to właściwie było bardzo dobre, bo one też są zdrowe, nie chciałabym im więc nic ujmować. Problemem może być tylko to, gdy dieta jest monotonna i ziemniaki jemy codziennie.
Skoro jednak na ich miejscu pojawia się teraz kasza i ryż, to świetnie! Warto iść tym tropem. Szczególnie w przypadku kaszy jaglanej. Nawet nie sądziłam, że ona może cieszyć się takim powodzeniem. A to wspaniała wiadomość, ponieważ kasza jaglana i gryczana należą do tych najzdrowszych.
Skoro przekonaliśmy się do zamiany ziemniaka na kaszę, co jeszcze warto byłoby dodać do naszej diety?
Zdecydowanie ryby. Praktycznie w każdej postaci. Może oprócz takich panierowanych paluszków rybnych gotowych do usmażenia. Natomiast ryby świeże, mrożone, czy w puszce, powinniśmy jeść znacznie częściej, niż średnio oraz w tygodniu, jak robi większość Polaków.