"Tak bardzo mi przykro, że nie dałam rady naprawić lub zabrać od Ciebie twojego bólu. Mam nadzieję, że teraz jest Ci lepiej" – napisała o Mac Millerze na Instagramie Ariana Grande. Piosenkarka po raz pierwszy od tygodnia zabrała głos na temat śmierci rapera, swego byłego partnera.
Para rozeszła się cztery miesiące temu. Powodem miało być nadużywanie narkotyków przez rapera. Grande nie mogła znieść tego, że jej partner ma słabość do używek. Niestety to one najprawdopodobniej doprowadziły do
jego śmierci. Fani Mac Millera mieli jednak swoją teorię, która głosiła, że raper przedawkował przez Arianę, bo złamała mu serce.
"Uwielbiałam Cię od dnia, w którym Cię poznałam, kiedy miałam 19 lat i już zawsze będę. Nie mogę uwierzyć w to, że już Cię tu nie ma. (...) Jestem tak zła, tak smutna, nawet nie wiem, co mam robić. Byłeś moim najdroższym przyjacielem przez tak długi czas, ponad wszystko. Tak bardzo mi przykro, że nie dałam rady naprawić lub zabrać od Ciebie twojego bólu. Naprawdę chciałam. Najżyczliwsza i najsłodsza duszo z demonami, na które nigdy nie zasłużyłeś. Mam nadzieję, że teraz jest ci lepiej. Odpoczywaj" – napisała Grande.
Przypomnijmy, że kilka tygodni przed śmiercią Mac Miller wydał album "Swimming", który został ciepło przyjęty przez fanów i krytykę. Artyście udało się stworzyć w sumie pięć albumów. Pierwszy o nazwie "Blue Slide Park" powstał w 2011 roku.