Kabula i Martyna Wojciechowska poznały się w Tanzanii, podczas kręcenia programu "Kobieta na krańcu świata".
Kabula i Martyna Wojciechowska poznały się w Tanzanii, podczas kręcenia programu "Kobieta na krańcu świata". Fot. Instagram/ Martyna.world

Martyna Wojciechowska pojawiła się w studiu "Dzień dobry TVN" wspólnie z adoptowaną z Tanzanii Kabulą. – Kabula jest moim dzieckiem, zawsze już zostaniemy rodziną. Pomagamy wielu dzieciom w Tanzanii – podkreśliła gwiazda TVN. Podczas programu nie kryła wzruszenia.

REKLAMA
Na pytanie o to, dlaczego Martyna Wojciechowska zdecydowała się na adopcję Kabuli, odpowiedziała: – Nawet nie umiesz wytłumaczyć, dlaczego coś staje się dla ciebie takie ważne. Dla mnie tak było z Kabulą. Ja po prostu wiedziałam, że ta dziewczyna ma w sobie niezwykłą siłę i moc. Dzisiaj widzimy tego piękne efekty: Kabula się fantastycznie realizuje i rozwija – przyznała Wojciechowska. Dodała, że jest bardzo dumna z 20-latki i wzruszona.
– Od kiedy spotkałam Martynę, to moje życie naprawdę się zmieniło. Wcześniej nikomu nie ufałam, z nikim nie chciałam rozmawiać. Chciałam żeby wszyscy zostawili mnie w spokoju, bo ci z którymi rozmawiałam nie zachęcali mnie do niczego. Wówczas rozmawiałam tylko z Bogiem, nikomu nie potrafiłam zaufać – powiedziała Kabula. Podkreśliła, że gdy zostanie prawnikiem będzie walczyć o "dzieci".
Wojciechowska poznała Kabulę, która cierpi na bielactwo w Tanzanii, podczas nagrywania programu "Kobieta na krańcu świata". Wówczas dziewczyna miała 16 lat. Dwa lata wcześniej straciła rękę. Okaleczono ją, gdyż wierzono, że części ciała osób dotkniętych albinizmem mają magiczną moc.
źródło: "Dzień dobry TVN"