
Dla Mateusza Morawieckiego 85 proc. środków przeznaczonych na budowę tunelu łączącego wyspy Wolin i Uznam to ledwie jakaś "część finansowania". A właśnie taką ilość pieniędzy na inwestycję Polska dostała z Unii Europejskiej. Premier odwiedził Świnoujście właśnie z okazji podpisania umów na budowę wspomnianego obiektu – podaje OKO.press.
REKLAMA
Byliśmy gotowi (do budowy – red.) rok temu, w przypadku, gdyby okazało się, że z jakichś względów przekonanie Unii Europejskiej co do włączenia części środków do budowy tego tunelu jest niemożliwe, mieliśmy również i mamy cały czas zabezpieczone środki z budżetu centralnego. Bo państwo polskie wierzy w konieczność integralności całego państwa – powiedział w niedzielę w Świnoujściu Mateusz Morawiecki.
W swojej przemowie szef rządu pochwalił się kolosalną inwestycją budowlaną, tak jakby w całości była ona zasługą rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jednak w kosztach budowy tunelu to środki unijne stanowią aż 85 proc. Wartość inwestycji to 913 mln zł, a dofinansowanie unijne z Programu Infrastruktury i Środowiska na lata 2014-2020 wynosi 776 mln zł. Dodajmy, że kolejne 15 proc. dołożyło miasto Świnoujście, więc pomoc rządowa była tak naprawdę... żadna.
Jak zauważył serwis OKO.press, Morawiecki za te 85 proc. środków nie podziękował nawet jednym słowem.
Przypomnijmy, że w czasie otwarcia kolejnego odcinka S3 Morawiecki bezpośrednio uderzył w poprzedni rząd PO–PSL. Stwierdził, że tamte władze przeznaczały za mało pieniędzy na budowę dróg, zwłaszcza tych lokalnych. Jednak przez pierwsze dwa lata rządów PiS tempo wydatków na drogi dawniej zwane "schetynówkami" nie wzrosło.
źródło: OKO.press
