Taki będzie program Biedronia? Jego doradca chce... reglamentacji podróży samolotami
redakcja naTemat
23 września 2018, 16:29·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 września 2018, 16:29
Robert Biedroń zdradził swoje wielkie polityczne ambicje, ale konsekwentnie milczy na temat choćby minimalnych podstaw programu. Czego należy się spodziewać chyba możemy dowiedzieć się jednak z poglądów ekspertów, których Biedroń zaprosił do współpracy przy tworzeniu partii. A to prawdopodobnie szybko ostudzi zapał potencjalnych wyborców...
Reklama.
Jedną z najważniejszych postaci w nowym projekcie Roberta Biedronia jest dr hab. Maciej Gdula z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Szerszej opinii publicznej jest on znany przede wszystkim z łamów "Krytyki Politycznej". Jednak naprawdę głośno zrobi się o nim zapewne dopiero teraz, po udzieleniu wywiadu "Gazecie Wyborczej".
Jest to bowiem rozmowa momentami wręcz szokująca. Zwłaszcza, gdy wiemy, iż Maciej Gdula jest w gronie ekspertów tworzących nową siłę polityczną. Pal licho, gdy utyskuje on, iż "to jest obrzydliwe, że ktoś za to, że rano fotografuje swoją jajecznicę i wrzuca ją do sieci, dostaje 20 tys".
Niestety, ekspert odpowiedzialny za budowę nowej partii Biedronia zdradza też pomysły na zabranie się za życie zwykłych ludzi. W tym kontekście najbardziej spektakularna z propozycji Macieja Gduli to ta dotycząca wprowadzenia... reglamentacji podróży lotniczych.
– Można na przykład przemyśleć limit na podróże lotnicze – stwierdza człowiek Biedronia. – Żeby nie było tak, że każdy lata tyle, ile ma pieniędzy, tylko każdy ma ileś tam kilometrów do wylatania w roku – dodaje.
Zdaniem Macieja Gduli, koniecznie jest bowiem zbudowanie poczucia, że "wszyscy mamy to samo, wszyscy mamy ograniczenia". – Musimy poszukiwać doświadczenia równości. Ktoś może dostawać 20 kafli za jajecznicę, ale sobie nie poleci – kontynuuje doradca Roberta Biedronia.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, nowy projekt polityczny ustępującego prezydenta Słupska został ogłoszony na początku września. – Jestem nie do zatrzymania, jestem cholernie skuteczny. To ogromna odwaga stanąć naprzeciw gigantów, którzy chcą nas wykosić, ale my się nie damy – stwierdził Robert Biedroń na warszawskiej konferencji prasowej.
I na tym właściwie się skończyło. Nie poznaliśmy ani podstaw ideologicznych, ani programowych nowej partii. Najpopularniejszy polityczny celebryta zapowiedział jedynie powołanie grupy ekspertów – wśród których znalazł się Maciej Gdula – mającej pomóc w wypracowaniu odpowiedniej propozycji dla Polaków.