Reklama.
"To jest systematyczne rozbrajanie polskiej armii, wiele jest takich informacji, których nie możemy publikować" – napisał gen. Mirosław Różański. Tweet tej treści był komentarzem byłego dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych do tego, o czym wcześniej na Twitterze wspomniał specjalizujący się w tematyce wojskowej dziennikarz Tomasz Dmitruk.
Opisywał on kontrowersyjną politykę rządu Zjednoczonej Prawicy, która polega na notorycznym przesuwaniu środków z budżetu Ministerstw Obrony Narodowej na finansowanie zakupów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
"Do tej pory o tym nie pisałem, ale również w 2017 roku z budżetu MON na zadania MSWiA wydano 300 mln PLN. Łącznie w latach 2017-2019 na program modernizacji służb MSWiA i LPR z budżetu na obronność zostanie wydana kwota niemal 1,23 mld PLN. To więcej niż koszt np. 1 DMO Regina" – wskazywał Dmitruk.
Tyle już wiemy, ale czego o "systematycznym rozbrajaniu polskiej armii" nie mogą w takim razie powiedzieć nawet byli wojskowi?