Paweł Kukiz nie lubi owijać w bawełnę. Jednak jego szczere wyznanie co do kandydata na prezydenta Warszawy pochodzącego z jego ruchu – czyli Marka Jakubiaka – z pewnością mu nie pomoże. Do słów swojego "szefa" odniósł się sam zainteresowany.
– Wiem, że nasz kandydat raz, że wielkich szans nie ma, a po drugie moja sympatia jest niekoniecznie mocno nakierowana na naszego kandydata – takie słowa na jednym ze spotkań wyborczych padły z ust Pawła Kukiza. Lider Kukiz'15 nie chciał zdradzić, na kogo jego "sympatia" nakierowana jest mocniej niż na Marka Jakubiaka.
Zapewnił tylko, że znajduje się on "na zupełnie przeciwległym biegunie niż pan Jakubiak". Dodał, że interesuje go dobro warszawiaków, a nie polityczny interes. "Kolory są potrzebne" – mówił obrazowo.
Dyskusja szybko przeniosła się do internetu. "Serio nie popiera Pan kandydata wystawionego przez Kukiz 15, czyli Marka Jakubiaka?" – zapytał jeden z internautów. – "Oczywiście, że popieram. Ale nade wszystko popieram Obywateli i ich dobro. I wszystkich tych kandydatów, którzy idą do wyborów dla Warszawy, a nie dla siebie" – podkreślił Paweł Kukiz.
Do słów lidera Kukiz'15 odniósł się sam Jakubiak. – Nie zamierzam komentować wypowiedzi Pawła Kukiza, w której stwierdził, że w wyborach na prezydenta Warszawy jego sympatia nakierowana jest niekoniecznie mocno na moją kandydaturę – skomentował dla PAP. Nie chciał też wypowiadać się na temat swoich szans w warszawskich wyborach.
W końcu Paweł Kukiz postanowił się ze swoich słów wytłumaczyć. Według niego każdy kandydat, który nie pochodzi z Platformy Obywatelskiej, będzie odpowiedni. Warunkiem jest chęć "przerwania mafijnego klimatu rządów PO w Warszawie".