Donald Trump po raz kolejny pokazał się od najgorszej strony. Prezydent USA nie słynie z dobrych manier, ale tym razem przekroczył granice dobrego smaku. W trakcie wiecu w Mississippi polityk nabijał się z Christine Blasey Ford – kobiety, która oskarżyła o molestowanie Bretta Kavanaugha, amerykańskiego prawnika i sędziego federalnego. Kavanaugh jest kandydatem do Sądu Najwyższego.
Christine Blasey Ford opisywała przed komisją senacką zdarzenie, do którego miało dojść w latach 80. Kobieta powiedziała, że Kavanaugh próbował ją zgwałcić. W sprawach zgłaszanych do Senatu, FBI przeprowadza dochodzenie.
CNN poddaje, że Trump przedrzeźniał kobietę i wyśmiewał jej zeznania. – Jak dotarłaś do domu? Nie pamiętam. Jak się tam dostałaś? Nie pamiętam. Gdzie to jest? Nie pamiętam. Ile lat temu to było? Nie wiem – naśmiewał Trump, tłum zaś śmiał się i bił brawa.
Taka postawa jest o tyle zaskakująca, że do tej pory Trump nazywał Blasey Ford "dobrym świadkiem". Dodawał, że bardzo ją szanuje. W trakcie wiecu przedsiębiorca tłumaczył, że życie Kavanaugha zostało rozerwane na strzępy. Wszystkich, którzy są przeciwko sędziemu, nazwał "złymi ludźmi".
– To przerażający okres dla młodych mężczyzn w Ameryce, kiedy można być oskarżonym o coś, czego się nie zrobiło. To bardzo trudne czasy – przekonywał Trump.
Dodajmy, że w trakcie kampanii prezydenckiej co najmniej 15 kobiet oskarżyło Trumpa o niechciane zachowania, w tym molestowanie. Na nagraniu sprzed ponad dziesięciu lat, które wyciekło w 2016 roku, Trump mówi: "Jak jesteś gwiazdą, to możesz sobie pozwolić. Możesz wszystko. Możesz złapać ją za cipkę". Przypomnijmy, że aktorka porno Stromy Daniels utrzymuje, że miała romans z Trumpem.