Monika Miller zrobiła sobie wyjątkowy tatuaż. "Wydziarała" go z myślą o ojcu
Bartosz Świderski
04 października 2018, 13:41·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 04 października 2018, 13:41
Monika Miller zrobiła sobie kolejny – wyjątkowy – tatuaż. Pod rysunkiem aniołka znajduje się data urodzenia i śmierci jej ojca Leszka Millera jr. Modelka pochwaliła się tatuażem na Instagramie.
Reklama.
Córka Leszka Millera juniora przy tej okazji odpowiedziała na nienawistne komentarze, które otrzymywała. – Co do osób, które wysyłają mi pogróżki, nawoływania do samobójstwa, i śmieją się z tego, co spotkało mnie i moją rodzinę… Spokojnie, karma i selekcja się wami zajmie – powiedziała na Instastory Monika Miller.
Dodajmy, że były premier Leszek Miller jest wciąż wstrząśnięty śmiercią dziecka. – Umarłem wraz z synem – powiedział na łamach tygodnika "Wprost". – Po śmierci Leszka nie wiem, jakim będę człowiekiem i co będę robił. Kiedy umiera ktoś bliski, umiera też cząstka nas – tłumaczył Miller.
Miller zdradził ponadto (już na antenie TVP1), że w pewnym sensie czuje się odpowiedzialny za to, co się stało. – Dręczy mnie myśl, że nie zrobiłem wszystkiego, co mogłem, by go uratować – przekonywał.