
Roman Smogorzewski złożył rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Prezydent Legionowa spotkał się z falą krytyki po tym, jak niewybrednie żartował sobie podczas konwencji wyborczej z kandydatów na członków Rady Miasta.
REKLAMA
To był żenujący spektakl. Prezydent Legionowa podczas przedstawiania kandydatów do Rady Miasta pozwalał sobie na żarty z imienia, płci czy urody tych, których zapraszał na scenę. Później tłumaczył, że konwencja wyborcza miała być inna niż wszystkie tego typu nudne imprezy, że chciał wprowadzić trochę humoru.
– Z lekka taką nieśmiałością, ale gość ma swój PESEL, he he. Szczerze mówiąc nie byłem zadowolony, jak się urodził – przedstawiał Rafał Smogorzewski jednego z kandydatów. – Z tobą jest trochę kłopot, bo jesteś za ładna, ale masz wiele innych walorów i tych, no, kompetencji – przedstawił z kolei Annę Łaniewską. Podobnych żartów było zresztą dużo więcej.
Przez media i internet przetoczyła się fala krytyki pod adresem prezydenta Legionowa. Pierwszą reakcją Smogorzewskiego było przeproszenie wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Ale mleko się rozlało, prawica bardzo ochoczo przystąpiła do ataku na prezydenta, choć niektórzy jej członkowie tak po prawdzie mają więcej za uszami niż "żartowniś" z Legionowa.
Wreszcie w sobotę prezydent Legionowa zrezygnował z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Jak podkreśla na Twitterze rzecznik tej partii Jan Grabiec, Smogorzewski nie był członkiem Koalicji Obywatelskiej.
