
Reklama.
W 2012 roku na łamach tygodnika "NIE", którego Urban jest redaktorem naczelnym, pojawiła się karykatura symbolu Serca Jezusa Chrystusa. Grafik przekreślił wizerunek Jezusa znakiem zakazu. Obrazek ilustrował artykuł o apostazji w polskim Kościele.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów postawiła Urbanowi zarzut opublikowania "karykaturalnego wizerunku nawiązującego do wizerunku Jezusa z mało inteligentnym wyrazem twarzy". Zarzuty dotyczyły art. 196 kodeksu karnego, czyli obrażania uczuć religijnych. Urażonych było sześć osób.
– Jestem zaskoczony i byłbym zaskoczony każdym wyrokiem skazującym. Taki wyrok jest wbrew opinii biegłych i wbrew pewnej oczywistości, którą wyrażał rysunek zdziwionego Jezusa, umieszczony w artykule o apostazjach w Kościele katolickim – powiedział portalowi gazeta.pl Jerzy Urban.
Ostatnio Jerzy Urban wypowiedział mocne słowa o filmie "Kler". Już sama jego obecność na premierze filmu Wojciecha Smarzowskiego – przypominano jego ataki na Kościół w czasach PRL – wywołała liczne kontrowersje, zwłaszcza na prawicowej części sceny politycznej.
Jerzy Urban stwierdził, że chce, by w Kościele działo się jak najgorzej. – Żeby byli sami pedofile, sami kanciarze i żeby Kościół był jeszcze ohydniejszy niż jest – tłumaczył dziennikarz na premierze "Kleru" w rozmowie z portalem przeAmbitni.pl.