Krystyna Krzekotowska stwierdziła, że w Warszawie za dużo jest... kandydatów na prezydent stolicy.
Krystyna Krzekotowska stwierdziła, że w Warszawie za dużo jest... kandydatów na prezydent stolicy. Fot. TVP Info

Spektakularna akcja z wstawaniem z kolan nie wystarczyła Krystynie Krzekotowskiej, czyli kandydatce Światowego Kongresu Polaków na prezydent Warszawy. Jeden z jej kolejnych popisów był równie kabaretowy, ale z pewnością spodobała się Patrykowi Jakiemu.

REKLAMA
Z całą pewnością to ona skradła show Patrykowi Jakiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Krystyna Krzekotowska, kandydatka na prezydent Warszawy ze Światowego Kongresu Polaków, zaszokowała wszystkich widzów piątkowej debaty tym, że uklękła i zaprezentowała swoje wstawanie z kolan.
Jednak na tym nie skończyła. Każdy z kandydatów miał do wykorzystania 30 sekund na przemówienie lub ripostę. Krzekotowska zamiast riposty wybrała przemówienie, które poświęciła... Patrykowi Jakiemu.
– Po raz pierwszy mamy możliwość, żeby nas wszystkich kandydatów zobaczyli wyborcy. Brawo dla Patryka Jakiego... – powiedziała urodzona w Pacanoie 76-latka po długim i zawiłym wstępie.
To jednak nie wszystko. Jej oryginalność słychać było w kolejnych odpowiedziach. Na pytanie "czego w Warszawie jest za mało", odpowiedziała: "w warszawie za mało jest miłości do bliźniego, za dużo nienawiści". Z kolei, gdy zapytano ją, czego jest za dużo w Warszawie odpowiedziała, że "kandydatów na prezydenta Warszawy".