Będąc na audiencji u papieża Franciszka Andrzej Duda postanowił zaprosić go na obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jednak jeśli ktoś liczył na entuzjastyczną odpowiedź ojca świętego, ten srogo się zawiódł.
– W przyszłym roku będzie stulecie nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Stolicą Apostolską i powiedziałem, że bylibyśmy zaszczyceni, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić – stwierdził prezydent Andrzej Duda po rozmowie z papieżem Franciszkiem, która odbyła się podczas poniedziałkowej wizyty pary prezydenckiej w Watykanie.
Jak stwierdził sam prezydent Duda, w odpowiedzi na jego zaproszenie "ojciec święty się uśmiechnął i powiedział: dziękuję, zobaczymy".
– Może coś z tego będzie, nie potrafię odpowiedzieć. Nie powiedział jednoznacznie, że nas odwiedzi, ale prośba została skierowana. Mam nadzieję, że mogłoby do takiej wizyty dojść. Myślę, że bardzo wielu Polaków byłoby szczęśliwych, gdyby ojciec święty do nas przyjechał – mówił prezydent w rozmowie z dziennikarzami.