Krystyna Pawłowicz ma swoją teorię, dlaczego Patryk Jaki przegrał w Warszawie.
Krystyna Pawłowicz ma swoją teorię, dlaczego Patryk Jaki przegrał w Warszawie. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Ten wynik sondażowy można uznać za sensację. Rafał Trzaskowski wygrał z Patrykiem Jakim najpewniej już w pierwszej turze. Kandydat Koalicji Obywatelskiej według exit poll zdobył 54 proc. głosów, a kandydat Zjednoczonej Prawicy ponad 30 proc.
Wynik jest wręcz miażdżący i dla Krystyny Pawłowicz nie do uwierzenia. Na Twitterze stwierdziła, że nie ma zaufania do osób liczących głosy. Oskarżyła też przeciwników obecnej władzy o to, że sprowadzili do stolicy osoby spoza Warszawy, by te oddały głos na Trzaskowskiego (choć o to akurat oskarżano zwolenników Patryka Jakiego).
"Kody przewodniczyły komisjom chuliganeria i zadymiarze liczyli w Warszawie głosy" – napisała Pawłowicz w swoim stylu, jak zwykle z nonszalancją podchodząc do zasad interpunkcji.
4 lata temu, również po wyborach samorządowych, Jarosław Kaczyński grzmiał, że wyniki zostały sfałszowane. Potem nastąpiła seria wyborów zwycięskich dla PiS i do tej pory zarzut ten nie powracał.