Jarosław Zieliński odwiedził Sokółkę. Z tej okazji policjanci w dzień wolny od pracy wzięli udział w sprzątaniu.
Jarosław Zieliński odwiedził Sokółkę. Z tej okazji policjanci w dzień wolny od pracy wzięli udział w sprzątaniu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Podlaski baron Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński pojawił się w Sokółce na uroczystości, która odbyła się 23 września. Przed jej rozpoczęciem tamtejsi policjanci, tłumacząc się "pobudkami patriotycznymi", sprzątali w czasie wolnym od pracy teren miejscowego cmentarza – podaje Wirtualna Polska. Chodziło o obchody 98. rocznicy Bitwy Niemeńskiej.

REKLAMA
Za organizację święta odpowiadało przede wszystkim wojsko przy współudziale policji i straży pożarnej. Ważną personą, która miała pojawić się na wydarzeniu, był wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński. Jednym z elementów wydarzenia była msza przy ołtarzu polowym na cmentarzu św. Antoniego Padewskiego w Sokółce.
Krzysztof Pawłowski, I zastępca komendanta powiatowego policji w Sokółce, poinformował, że w ramach przygotowań do uroczystości policjanci i pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Sokółce uczestniczyli w rozstawieniu platformy i masztu, na którym miała być podniesiona flaga RP. Funkcjonariusz relacjonował WP, że uporządkowali oni też mogiły poległych żołnierzy.
Policjanci wykonywali czynności z pobudek patriotycznych i zwykłej ludzkiej przyzwoitości – tłumaczył Krzysztof Pawłowski. Tymczasem policyjny informator zdradził portalowi sokolka.naszemiasto.pl, że w niedzielę do pięciu funkcjonariuszy zadzwonił zastępca komendanta. Powiedział im o posprzątaniu cmentarza, a konkretnie pograbieniu liści.
Przypomnijmy, że niedawno wyciekły taśmy, które uderzają w Jarosława Zielińskiego. Ujawniono bowiem fragmenty jego rozmowy z komendantem straży pożarnej z Białegostoku. Instruował on podwładnego, by ten pisał pozytywnie na swoim portalu o Jarosławie Zielińskim. Padły też groźby.
źródło: Wirtualna Polska