Jak informuje radio, auta kolumny rządowej zjechały z trasy S1 i kierowały się w stronę Oświęcimia. W Imielinie (woj. śląskie) prywatny samochód zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, ponieważ jego kierowca chciał przepuścić przechodzącego pieszego. Kierowca pierwszego auta SOP zdążył wyhamować, lecz kierujący kolejnym pojazdem już nie.
– Dziś możemy z dumą powiedzieć o rozwijającej się w imponujący sposób polskiej gospodarce, możemy z dumą powiedzieć, ze Stocznia Gdańska i Polskie Koleje Linowe zostały uratowane. Nie byłoby tego zwycięstwa, wygranych wyborów w 2015 roku, gdyby nie "Solidarność" – stwierdziła Beata Szydło w Częstochowie.