
Reklama.
4 339 089 widzów – dokładnie tyle osób od 28 września obejrzało w kinach "Kler", kiedy obraz Smarzowskiego zadebiutował na dużym ekranie. Dzięki temu film Wojciecha Smarzowskiego stał się produkcją z trzecią największą widownią kinową po 1989 roku. Obraz pokazujący mroczną twarz Kościoła w Polsce wyprzedzają "Ogniem i mieczem" Jerzego Hoffmana (7 151 354 widzów) i "Pan Tadeusz" Andrzeja Wajdy (6 168 344 widzów).
"Kler" wyprzedził już "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza, a także wszystkie amerykańskie superprodukcje, takie jak "Titanic" czy "Avatar" Jamesa Camerona. Z całą stanowczością można zatem stwierdzić, że film Smarzowskiego to najchętniej oglądany film z XXI wieku w Polsce.
Za granicą też świetnie
Dodajmy, że 12 października "Kler" wszedł do kin w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. W pierwsze trzy dni produkcja zarobiła 1 002 754 funty, czyli ponad 4,8 miliona złotych. To najlepszy wynik wprowadzonego za granicą polskiego filmu w naszej historii.
Dodajmy, że 12 października "Kler" wszedł do kin w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. W pierwsze trzy dni produkcja zarobiła 1 002 754 funty, czyli ponad 4,8 miliona złotych. To najlepszy wynik wprowadzonego za granicą polskiego filmu w naszej historii.
Źródło: TVN24