Krystyna Pawłowicz skomentowała wyrok sądu ws. słów Andrzeja Dudy o seksie.
Krystyna Pawłowicz skomentowała wyrok sądu ws. słów Andrzeja Dudy o seksie. fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta

Jerzy Owsiak ma przeprosić za słowa, które ze sceny Przystanku Woodstock skierował do Krystyny Pawłowicz. Szef WOŚP zwrócił się do posłanki PiS, by spróbowała seksu. Na korzystny dla niej wyrok sądu kontrowersyjna parlamentarzystka zareagowała szybko.

REKLAMA
Pawłowicz odnotowała, że Owsiak przegrał z nią proces cywilny. "Sąd przyznał, że wulgarnych ataków na kobiety w Polsce nie można akceptować" – napisała na Twitterze. Zauważyła też, że Owsiak zapowiedział odwołanie. Jej zdaniem oznacza to, iż będzie starał się o akceptację sądu na poniżanie innych.
Przypomnijmy, Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok ws. słów Jurka Owsiaka na Przystanku Woodstock w 2017 r. "Niech pani spróbuje seksu. Poczuje panie motyle w brzuchu, rozluźnione plecy" – mówił szef WOŚP. Sąd nakazał, by przeprosił Krystynę Pawłowicz i zapłacił 10 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Słowa Owsiaka oburzyły także rzeczniczkę Prawa i Sprawiedliwości Beatę Mazurek. – Podejmiemy kroki prawne w związku ze skandaliczną wypowiedzią Jerzego Owsiaka na temat Krystyny Pawłowicz – zapowiadała wówczas. – Nie ma zgody, by tolerować chamskie wypowiedzi J. Owsiaka i pozwalać na zezwierzęcenie obyczajów – oświadczyła.