Ach, jakie gwiazdy przyjadą do Warszawy na obchody stulecia odzyskania niepodległości. Będą neofaszyści z włoskiej Forza Nuova, będzie kilka autobusów skrajnych prawicowców z Węgier, będą neonaziści z Niemiec, Francji, Hiszpanii, Szwecji, Austrii, Estonii, Ukrainy... Będzie nawet Milan Mazurek.
Prawdopodobnie przyjedzie też Roberto Fiore. Swego czasu był związany z ruchem Terza Posizione i jej bojówką, odpowiedzialną za ponad 30 zamachów. Fiore został skazany za członkostwo w grupie przestępczej na 5,5 lat więzienia, ale przed więzieniem uciekł do Wielkiej Brytanii. Gdy wyrok się zatarł powrócił do Włoch, gdzie przewodzi "Nowej Sile", organizacji głoszącej idee włoskich faszystów z czasów Mussoliniego.