Naukowe potwierdzenie istnienia ufo? Na Harvardzie twierdzą, że Oumuamua to statek obcych
Bartosz Świderski
06 listopada 2018, 14:46·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 listopada 2018, 14:46
Oumuamua to bliżej nieznany obiekt, który w październiku 2017 roku dotarł do Układu Słonecznego. Według naukowców z Uniwersytetu Harvarda, może on być statkiem badawczym wysłanym przez obcą cywilizację w celu zebrania informacji o Ziemi.
Reklama.
W zeszłym roku, znajdujący się na Hawajach teleskop Pan-STARRS 1 zarejestrował dziwny obiekt przemierzający nasz Układ Słoneczny. Obiekt mierzy około 400 metrów długości i został nazwany "Oumuamua", co w dialekcie hawajskim oznacza tyle co "posłaniec".
Obiekt ma nietypowy kształt, przypominający cygaro. Długość asteroidy dziesięciokrotnie przewyższa jej szerokość (ma wymiary 400 na 40m), co jest niespotykane dla obiektów z Układu Słonecznego, które były maksymalnie trzy razy dłuższe w porównaniu do swojej szerokości.
Ale prawdziwą sensacją jest hipoteza badaczy z Harvard Smithsonian Center for Astrophysics. W artykule opublikowanym na łamach prestiżowego branżowego magazynu Astrophysical Journal Letters, stwierdzili, że "kosmiczne cygaro" "może być w pełni sprawną sondą celowo wysłaną w kierunku ziemi przez obcą cywilizację”.
Na taką hipotezę mają wskazywać niespotykane wcześniej rozmiary obiektów kosmicznych oraz niespodziewane przyspieszenie, które nastąpiło, gdy Oumuamua przeleciał w styczniu 2018 przez nasz Układ Słoneczny.
"Biorąc pod uwagę jego sztuczne pochodzenie, jedyną z możliwości jest to, że Oumuamua jest lekkim statkiem, pływającym po przestrzeni międzygalaktycznej jako pozostałość po bardziej zaawansowanym technologicznie wraku" - czytamy w artykule autorstwa Abrahama Loeba, profesora i kierownika katedry astronomii oraz Shmuela Bialy'ego, doktora habilitowanego z Harvard Smithsonian Center for Astrophysics.