
Strażacy idą za przykładem policjantów i również zaczynają brać zwolnienia lekarskie – podaje RMF FM. Do "psiej grypy" dołącza więc "czerwonka".
REKLAMA
Brak oficjalnych danych, ilu strażaków może obecnie przebywać na zwolnieniu lekarskim. Mimo to – jak informuje RMF FM – najwięcej takich przypadków ma miejsce w Małopolsce. Problem pojawił się także w warmińsko-mazurskim, na zachodnim pomorzu, w Lubuskiem i na Dolnym Śląsku.
Na razie skala problemu nie jest tak duża jaka w wypadku policji, ale problem będzie na pewno narastał. RMF FM poinformowało, że komendant główny straży pożarnej Leszek Suski polecił podwładnym, by codziennie do godz. 10:00 składali raport o tym, ilu funkcjonariuszy przebywa na zwolnieniu L4. Dotyczy to poszczególnych jednostek ratowniczo-gaśniczych.
Przypomnijmy, że trwa protest policjantów, który określa się mianem "psiej grypy". Komendant główny policji Jarosław Szymczyk prosi, by funkcjonariusze wrócili do pracy. Wspomina o bandytach grasujących na ulicach i tym, że obietnica podwyżki o 562 zł od 2019 roku to krok do przodu.
Polecamy artykuł dziennikarki naTemat.pl Darii Różańskiej o wstrząsającej skali policyjnego strajku.
źródło: RMF FM
