Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu było wiele emocji. Nerwy poniosły m.in. Dominika Tarczyńskiego, którego później zrugał prezes PiS. Z kolei Ryszard Petru wszedł na zakazany temat – przeszłości Jarosława Kaczyńskiego. Obaj zostali ukarani. Zastanawiające tylko, dlaczego karę dostał Sławomir Nitras, który w tym czasie przebywał w USA...
Beata Mazurek podała na Twitterze, że "decyzją prezydium Sejmu za nieparlamentarne wypowiedzi" zostali ukarani trzej posłowie: Ryszard Petru, Dominik Tarczyński i Sławomir Nitras. Pierwszy z nich przez trzy miesiące będzie dostawał połowę wynagrodzenia, a pozostali dwaj przez miesiąc.
Petru oberwał najprawdopodobniej za to, że krytycznie odniósł się do ustawy, która na ostatnią chwilę czyni 12 listopada 2018 r. dniem wolnym od pracy.
– To pokazuje, tak naprawdę, gdzie macie swego prezydenta, to pokazuje, jakie jest jego miejsce w łańcuchu pokarmowym – na końcu, dlatego dajecie mu 2 dni na podpisanie ustawy – mówił.
Z drugiej strony członkini tego samego koła poselskiego co Petru – Joanna Scheuring-Wielgus – ma inną teorię dlaczego został on ukarany. Chodzi o Jarosława Kaczyńskiego.
Nie wiadomo jednak dlaczego karę dostał Sławomir Nitras, który ostatnio był już karany za swoje wypowiedzi. Tym razem jednak nie było go na tym posiedzeniu Sejmu. Przebywał w Stanach Zjednoczonych.
"Pani i Pani koledzy macie na moim punkcie jakaś niezdrową obsesję. Wróciłem wczoraj wieczorem z USA. Nie uczestniczyłem w posiedzeniu Sejmu, ale to nie przeszkadza wam nie karać. Lekarz by się przydał" – tak Nitras na Twitterze komentował wpis Beaty Mazurek.