Reklama.
Prawnik Grzegorz Kowalczyk zabrał głos ws. afery dotyczącej Komisji Nadzoru Finansowego. Twierdzi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że prezes KNF Marek Chrzanowski nie załatwił mu żadnej posady. Media donoszą, że Chrzanowski zapewnił mu pracę u bankiera Leszka Czarneckiego, w tle zaś pojawiło się podejrzenie o korupcję. Chodzi o kwotę około 40 mln zł.