Marek Chrzanowski chciał mieć "szpiega" w banku Leszka Czarneckiego.
Marek Chrzanowski chciał mieć "szpiega" w banku Leszka Czarneckiego. Fot. YouTube / Urząd Komisji Nadzoru Finansowego
Reklama.
Co ciekawe, według rozgłośni właśnie taką wersję o "szpiegu" miał przedstawić w prokuraturze sam Chrzanowski. Szef KNF chciał mieć u Czarneckiego swojego człowieka, bo jak podaje RMF FM, "bank wymagał silnego wsparcia państwa". Stąd prosta droga do propozycji, którą ujawniła "Gazeta Wyborcza".
Z ustaleń RMF FM wynika także, że Chrzanowski nie ufał Czarneckiemu i dlatego chciał mieć w banku swoje oczy i uszy. Taką samą rolę miał pełnić Grzegorz Kowalczyk w Plus Banku Zygmunta Solorza.
Przypomnijmy, że Marek Chrzanowski po wybuchu afery z KNF podał się do dymisji, którą przyjął Morawiecki. Chrzanowski miał zaoferować przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł.
źródło: RMF FM