![Chrzanowski pierwotnie do dymisji podać się nie chciał.](https://m.natemat.pl/79de2ed6158d0ef700ab5e1b0e0b1fe2,1680,0,0,0.jpg)
Reklama.
W momencie wybuchu afery Chrzanowski przebywał w Singapurze, jednak przerwał swój pobyt i pilnie udał się do Polski. Bardzo szybko zareagował też rząd: premier Mateusz Morawiecki nakazał służbom przyjrzeć się tej sprawie.
Przypomnijmy, że aferę w KNF ujawniła "Gazeta Wyborcza". Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, miał zaoferować przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł.
Chrzanowski miał w sumie złożyć Czarneckiemu kilka propozycji. W zamian bankier miał zatrudnić wskazanego przez Chrzanowskiego prawnika. Wynagrodzenie miało być powiązane z wynikiem banku, czyli wynosić wspomnianą wyżej kwotę.
Dodajmy, że Chrzanowski był szefem KNF od ponad dwóch lat.