Marek Chrzanowski chciał jak najszybszego uchwalenia przez Sejm poprawki pozwalającej na przejmowanie banków decyzją tej instytucji – ustaliło radio RMF FM. W kontekście nagranych przez Leszka Czarneckiego rozmów afera dotycząca KNF zaczyna zataczać coraz szersze kręgi.
Były już szef Komisji Nadzoru Finansowego domagał się od Sejmu ekspresowej zmiany przepisów umożliwiających przejmowanie banków decyzją KNF-u.
Ma o tym świadczyć pismo z prośbą o pilne procedowanie zmian, które trafiło do sejmowej komisji finansów publicznych. Dowodem jest nagranie z posiedzenia komisji, podczas której wspomina się o piśmie od Chrzanowskiego.
Co ciekawe, zaraz po tym, jak do prokuratury trafiło zawiadomienie od Leszka Czarneckiego, Sejm poprawki przyjął i to w pierwszym czytaniu, co przeczy zasadom prawidłowej legislacji.
Na te doniesienia zareagowała Beata Mazurek z PiS. – Prace nad ustawą, która wzbudza teraz tak dużo kontrowersji, były pracami jawnymi. Poprawka, która dzisiaj wzburza opozycję, a szczególnie Platformę Obywatelską, nie budziła żadnych kontrowersji. Ta poprawka jest związana z wdrożeniem dyrektywy unijnej po to, by uniknąć upadłości banków, a tym samym sytuacji takiej, w której będą przepadały oszczędności ludzi, którzy lokowali te pieniądze – stwierdziła.
I dodała, że w komisji nikt poprawki nie kwestionował. Jednak na nagraniu słychać coś zupełnie innego. Posłanka PO Krystyna Skowrońska alarmowała o "ominięciu zasad legislacji".
Przypomnijmy, "Gazeta Wyborcza" ujawniła informacje, jakoby Marek Chrzanowski, ówczesny szef KNF, miał złożyć Leszkowi Czarneckiemu z Getin Noble Banku propozycję korupcyjną.