
Natknęliśmy się na krótką historię pewnego tweeta, która nas zainteresowała. O fajnych dzieciakach z małej miejscowości na Podhalu i inicjatywie zaproszenia ich do Pałacu Prezydenckiego, bo dzieci miały marzenie, by tam wystąpić. Reakcja Andrzeja Dudy była błyskawiczna. "Żałuję, że nie nagrałam reakcji dzieci, a jaka dzisiaj mobilizacja na próbie była" - napisano na profilu "Mali Maniowianie".
REKLAMA
"Mali Maniowianie" to regionalny zespół pieśni i tańca z miejscowości Maniowy niedaleko Czorsztyna. Działa od 24 lat i zrzesza dzieci od 5. do 16. roku życia z trzech miejscowości, dziś liczy około 30 członków. "Kultywowanie i podtrzymywanie tradycji swoich przodków, propagowanie lokalnego dziedzictwa, ale również nauka przez zabawę" - tak określa swoje cele.
W informacji na Facebooku czytamy jeszcze, że ten zespół to "szansa na zachowanie tradycji góralskiej w kolejnych pokoleniach".
W lutym przyszłego roku "Maniowianie" będą obchodzić 25-lecie istnienia. I właśnie tej rocznicy dotyczył tweet, który pojawił się we wrześniu. Jego autor napisał, że marzeniem dzieci jest występ w Pałacu Prezydenckim. "Dziewczynki chętnie, by spotkały Panią Prezydentową" - dodał.
"To zaszczyt i przyjemność"
Prezydent Duda odpisał jeszcze tego samego dnia. Napisał, że przyjęcie zespołu z Maniowów w Pałacu Prezydenckim to zaszczyt i przyjemność: "Myślę, że to da się zrobić. (…) Do zobaczenia w Warszawie!". W sprawę został zaangażowany prezydencki fotograf Jakub Szymczuk. Dzieci wtedy jeszcze o niczym nie wiedziały.
Prezydent Duda odpisał jeszcze tego samego dnia. Napisał, że przyjęcie zespołu z Maniowów w Pałacu Prezydenckim to zaszczyt i przyjemność: "Myślę, że to da się zrobić. (…) Do zobaczenia w Warszawie!". W sprawę został zaangażowany prezydencki fotograf Jakub Szymczuk. Dzieci wtedy jeszcze o niczym nie wiedziały.
Sprawa wróciła teraz, bo Kancelaria Prezydenta oficjalnie potwierdziła zaproszenie, o czym autor tweeta poinformował na Facebooku. O wyjeździe dzieci napisał też "Tygodnik Podhalański". "Na odpowiedź nie musiał czekać długo, już po chwili odezwał się Jakub Szymczuk fotograf prezydencki, a potem sam prezydent Andrzej Duda. Oficjalne potwierdzenie z kancelarii prezydenta przyszło wczoraj" - tak przedstawił historię tweeta.
"Marzenia warto spełniać"
Chcieliśmy porozmawiać w Maniowach o zespole. Zapytać, jak wiadomość odebrały dzieci i jak ważny jest on dla lokalnej społeczności. "Zacny zespół z cudowną rodzinną atmosferą i historią" - czytamy w opiniach w mediach społecznościowych. Niestety, w miejscowości nie udało nam się uzyskać żadnego komentarza, a kierowniczka zespołu nie zgodziła się na rozmowę. Odpisała, że nie udzielają żadnych wywiadów na ten temat, a po powrocie będzie relacja na stronie zespołu.
Chcieliśmy porozmawiać w Maniowach o zespole. Zapytać, jak wiadomość odebrały dzieci i jak ważny jest on dla lokalnej społeczności. "Zacny zespół z cudowną rodzinną atmosferą i historią" - czytamy w opiniach w mediach społecznościowych. Niestety, w miejscowości nie udało nam się uzyskać żadnego komentarza, a kierowniczka zespołu nie zgodziła się na rozmowę. Odpisała, że nie udzielają żadnych wywiadów na ten temat, a po powrocie będzie relacja na stronie zespołu.
"Żałuję, że nie nagrałam reakcji dzieci, a jaka dzisiaj mobilizacja na próbie była. Marzenia warto spełniać a zwłaszcza tak wspaniałych dzieci jakimi są moi podopieczni" - czytamy tylko na Facebooku zespołu.
Co ciekawe, informacja o tym, że chcieliśmy porozmawiać o zespole i spełnianiu dziecięcych marzeń przez prezydenta, chyba nie wszystkim się spodobała...
