Robert Kubica ma szansę na powrót do F1 w barwach zespołu Williams.
Robert Kubica ma szansę na powrót do F1 w barwach zespołu Williams. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Reklama.
"Dzwonił właśnie kolega po piórze z zagranicy. Pytał, czy się Polacy interesują i rozmawiają o powrocie Roberta Kubicy, bo według niego w czwartek w Abu Zabi Williams ogłosi skład. I tym razem ma już być okej. Ale pamiętajmy o 2017 roku (wtedy było blisko, ale się nie udało – red.). Dopóki nie ma oficjalnej informacji, nie otwieramy szampana. Chłodzimy" – powiadomił w twitterowym wpisie Gutowski.
Przypomnijmy, że Williams prawdopodobnie proponuje Polakowi fotel kierowcy wyścigowego, w Ferrari miałby zaś być jedynie kierowcą w symulatorze. "Auto Bild" informował, że Kubica nie przyjął oferty Ferrari i jest bliski podpisania kontraktu z Williamsem. Kubica o dołączenie do Williamsa otarł się już w 2017 roku. Postawiono ostatecznie na Siergieja Sirotkina, za którym stali bogatsi sponsorzy.
Ostatnio Artur Kubica, ojciec Roberta, przybliżył w "Przeglądzie Sportowym" kulisy zeszłorocznych rozmów, kiedy jego syn był blisko angażu w Williamsie. – W zeszłym roku też byliśmy blisko, ale w ostatnim momencie ktoś zaoferował duże pieniądze i syn wypadł z gry – powiedział.
Kubica nie jeździ w wyścigach F1 od 2011 roku, co budzi czasem negatywne odczucia w świecie Formuły 1. Dziennikarz Joe Saward, który specjalizuje się w F1, przyznał, że nie rozumie, dlaczego Williams tak się spieszy i chce podpisać kontrakt z Kubicą. Przypomina, że Polak w 2011 roku nieomal zginął w wypadku.