Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, na konferencji prasowej
Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, na konferencji prasowej Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Każda partia buduje jakiś wizerunek. Jednak to, jak potem postrzegają polityków wyborcy, nie zawsze pokrywa się z partyjną kreacją. Z czym kojarzą nam się poszczególne ugrupowania polityczne w Polsce?

REKLAMA
Takie badanie wykonano na zlecenie Solidarnej Polski. Partia Ziobry chciała się dowiedzieć, "jak rozpoznawalni w społeczeństwie i jak kojarzy się ich ugrupowanie w porównaniu z innymi".
I tak, Platforma Obywatelska ma opinię nowoczesnej. Kojarzy się z przedsiębiorczością i Europą. Choć, jak zaznaczają politolodzy, niekoniecznie pokrywa się to z rzeczywistymi działaniami ludzi Tuska.
Zobacz też: Po aferze taśmowej Platforma traci 5 pkt proc., a PSL... rośnie. Zaskakujący sondaż

Platforma jest partią nijaką, mało charakterystyczną, która jest jednak silna słabością swoich przeciwników. Skoro PiS jest postrzegany jako bardzo tradycyjny, to PO przeciwnie dr Wojciech Jabłoński
Prawo i Sprawiedliwość kojarzy się z kolei z tradycją i patriotyzmem. Tutaj jednak ponownie na wyborców czyha pułapka – taki wizerunek w oczach odbiorców może nie być wystarczający do wygrania wyborów.
W przypadku PIS to jest wizerunek, z którym nie można marzyć o przejęciu władzy. Zapewnia on stabilne poparcie grupy wyborców, ale jednak mniejszości, a zniechęca do głosowania wielu wyborców niezdecydowanych.
Z czym, w takim razie, kojarzy się SLD? Komunizm i PRL. Drugie lewicowe ugrupowanie, Ruch Palikota, najczęściej w badaniu zestawiano z… narkotykami i walką z Kościołem. PSL odczuł mocno aferę taśmową, przez co dla wyborców nazwa ta oznacza rolnictwo i zatrudnianie swoich.
Na tle tych nie zawsze pozytywnych, ale wyrazistych skojarzeń, słabo radzi sobie Solidarna Polska. Jej rozpoznawalność bowiem jest mniejsza, niż PJN-u, a wyborcom SP nie kojarzy się… z niczym. Analiza, zlecona przez partię, wypadła dla niej samej tak źle, że władze ugrupowania nawet nie chcą o tym rozmawiać. Członkowie Solidarnej Polski nie chcieli nawet podzielić się swoimi odkryciami z posłami innych partii.
To samo badanie pokazało jednak, że SP ma szansę na zajęcie swojej części polityki: prorodzinnej. "Wsparcie dla rodziny" może stać się konikiem Solidarnej Polski. Dlatego też ziobryści jeszcze w sierpniu mają rozpocząć ofensywę polityczną, która ma zbudować właśnie taki prorodzinny wizerunek partii. Oficjalnie, politycy SP milczą w tej sprawie.
Źródło: "Rzeczpospolita"