Dziennikarz Florian Hassel pisze, że narodowo-populistyczny rząd chce rozszerzyć kontrolę nad gospodarką.
Dziennikarz Florian Hassel pisze, że narodowo-populistyczny rząd chce rozszerzyć kontrolę nad gospodarką. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta

Afera Komisji Nadzoru Finansowego jest największym skandalem rządów PiS – pisze niemiecki dziennik "Suddeutsche Zeitung". Gazeta przekonuje, że "narodowo-populistyczny rząd chce rozszerzyć kontrolę nad gospodarką".

REKLAMA
Warszawski korespondent "Sueddeutsche Zeitung" Florian Hassel zastanawia się nad skutkami politycznego skandalu. Wskazuje, że na razie będą one żadne. "Dysponując absolutną większością, PiS odrzucił zarówno propozycję dyskusji w parlamencie, jak i powołanie komisji specjalnej" – argumentuje dziennikarz.
Hassel zwraca jednak uwagę, że sprawa KNF może odegrać ważną rolę w wyborach. "Skutki w dalszej perspektywie czasowej, na przykład ich wpływ na wybory parlamentarne w 2019 roku, są natomiast nieprzewidywalne. Wyborcy PiS nie darzą co prawda sympatią właścicieli banków, ale reagują też alergicznie na wiadomości o przywilejach 'tych na górze'" – tłumaczy korespondent.
Dziennikarz wspomina o synu Mariusza Kamińskiego, któremu szef Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński miał załatwić posadę w Banku Światowym z pensją ponad 100 tys. euro rocznie. Hassel twierdzi, że to "niewyobrażalne bogactwo" dla większości wyborców PiS.
Hassel przypomina także opinię "Newsweeka", zgodnie z którą Jarosław Kaczyński rozpoczął przygotowywanie fundamentów pod powstanie klasy wiernych partii oligarchów posiadających lub co najmniej kontrolujących banki, zakłady ubezpieczeń i koncerny medialne.
Przypomnijmy, że szef KNF Marek Chrzanowski stał się bohaterem afery, w efekcie której podał się do dymisji. "Gazeta Wyborcza" informowała, że Chrzanowski jako przewodniczący Komisji zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł. Taką sumę miał otrzymać wskazany przez szefa KNF prawnik Grzegorz Kowalczyk.