Dziennikarze "Superwizjera" – Łukasz Ruciński i Maciej Duda – zdobyli Grand Prix Festiwalu Sztuka Faktu w Toruniu. Co dziwne, TVP doceniło reporterów konkurencyjnej stacji informując w swoim materiale o ich zwycięstwie. Jednak w relacji wycięto słowa poparcia dla Piotra Wacowskiego, który ścigany jest za rzekome propagowanie faszyzmu.
Podczas gali wręczone zostały najważniejsze festiwalowe wyróżnienia. Reportaż Łukasza Rucińskiego oraz Macieja Dudy "Wody skażone trotylem" zdobył nagrodę główną – Grand Prix Szóstego Festiwalu Sztuki Faktu w Toruniu.
Nagrodzeni twórcy skupili się jednak w sieci na wspieraniu operatora TVN Piotra Wacowskiego. "Gdy trwa bezpardonowy atak na 'Superwizjer' TVN i całe, naprawdę niezależne od władzy dziennikarstwo, przychodzi dobra wiadomość. (...) Nagrodzono nasz reportaż 'Wody skażone trotylem', do którego autorem większości zdjęć jest Piotr Wacowski. To kolejna nagroda w tym roku dla reportażu 'Superwizjer' TVN , do którego zdjęcia robił Piotr, przez przyjaciół zwany Wackiem" – napisał na Facebooku nagrodzony Maciej Duda. Jego niedostępny już post zacytowała Wirtualna Polska.
Także Łukasz Ruciński zabrał głos i w trakcie gali podziękował Piotrowi Wacowskiemu. – To jeden z najlepszych operatorów w Polsce, z którym mamy zaszczyt współpracować – powiedział.
– Chcielibyśmy też podziękować Reni Włazik, bohaterce naszego reportażu, która walczy z tym skażeniem i bardzo się temu poświęca. A w sprawie Piotra Wacowskiego: Piotr znany jest jako Wacek. Obecnie w mediach społecznościowych dziennikarze powinni się z nim solidaryzować pod hashtagiem #muremzawackiem – mówił też Maciej Duda.
To reakcja na działania TVP3. Stacja w materiale opisującym konkurs wspomniała o dziennikarzach TVN, ale ani słowem o Piotrze Wacowskim. Tam, gdzie pojawiły się przemówienia dziennikarzy, pokazano fragmenty o "trzęsieniu ziemi w Bydgoszczy" oraz podziękowania dla bohaterki materiału.
Przypomnijmy, Piotr Wacowski to operator TVN, który wraz z dziennikarką "Superwizjera" robił zdjęcia do reportażu "Polscy naziści". Na jednym ze zdjęć widać, jak wykonuje gest hitlerowskiego pozdrowienia. W piątek jego dom odwiedzili funkcjonariusze ABW. 29 listopada ma się stawić na przesłuchanie w charakterze podejrzanego o propagowanie ustroju totalitarnego.