Reklama.
Donald Trump często broni się przed atakami dotyczącymi wpływu Rosji na jego wygraną w wyborach. Równie często bez głębszego zastanowienia komentuje na Twitterze bieżące wydarzenia polityczne. Amerykański prezydent jak dotąd jednak nie zabrał głosu ws. rosyjskiej agresji na Morzu Azowskim.