
Reklama.
Amerykański prezydent zupełnie przemilczał wydarzenia, do których doszło w pobliżu Krymu. Trump w niedzielę pisał o administracji Obamy, fundacji Clintonów, czy też znowu o tym, że europejskie kraje nie mogą bezwarunkowo liczyć na ochronę USA i muszą zwiększać wydatki zbrojeniowe. Jednym zdaniem sprawy krajowe i stara "śpiewka" o NATO.
"'America First' w praktyce. To tweety prezydenta Trumpa z ostatnich godzin. Nic na temat zachowania Rosji. Ani jednego słowa potępienia czy wsparcia dla Ukrainy... Żadnej zapowiedzi jakiegoś wystąpienia w poniedziałek. Za to udział w wiecu wyborczym pt. Make America Great Again" – zauważył korespondent RMF FM z USA Paweł Żuchowski.
Przypomnijmy, że Trumpowi wielokrotnie zarzucano uzależnienie od Władimira Putina oraz Rosji. Pojawiły się także wiarygodne informacje, że na jego wygraną w wyborach prezydenckich mocno wpłynęła Rosja. Sam Trump wielokrotnie pokazywał też, jak jest spolegliwy wobec prezydenta Federacji Rosyjskiej.