Zdaniem Polaków to Beata Szydło powinna spakować swoje rzeczy do kartonowego pudełka i opuścić rządowe biuro. Druga w kolejce jest minister edukacji Anna Zalewska, niechlubne podium zamyka Mariusz Błaszczak ex aequo z Jarosławem Zielińskim – wiceszefem MSWiA.
O rekonstrukcji, do której miałoby dojść w okolicach świąt Bożego Narodzenia, mówi się już od pewnego czasu. Mateusz Morawiecki być może stanie przed szansą zbudowania gabinetu wedle własnego uznania. Najpierw będzie musiał się jednak kogoś pozbyć.
Portal Wirtualna Polska w badaniu na panelu Ariadna zapytał Polaków, kto, ich zdaniem, powinien opuścić rząd Mateusza Morawieckiego. Pierwsze miejsce zajęła była premier – Beata Szydło. Na Szydło głosowało 43 proc. ankietowanych.
W czołówce wskazanych znalazła się minister oświaty Anna Zalewska (30 proc.), szef MON Mariusz Błaszczak (23 proc.) i wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński (23 proc.).
Wskazanie Beaty Szydło może wiązać się z tym, że Polacy do końca nie wiedzą, czym tak właściwie zajmuje się wicepremier ds. społecznych w rządzie Mateusza Morawieckiego. Zresztą sama Szydło pytana o to w czerwcu przez dziennikarza RMF FM, Roberta Mazurka, nie potrafiła podać żadnych konkretów.
– Też już słyszałam, w tej chwili cała Polska zastanawia się, co robi Beata Szydło, opozycja nie ma nic lepszego, tylko żeby atakować Beatę Szydło albo Prawo i Sprawiedliwość – mówiła zakłopotana Szydło. – Ale przygotowujemy też nowe projekty, nowe plany na kolejne lata – dodała.
Internauci zarzucają Szydło kłamstwo
Sobotnią wypowiedź Beaty Szydło na temat Unii Europejskiej z konferencji Praca dla Polski część internautów określiła mianem ściemy.
"Cała ta pisowska nagła proeuropejskość to wielka ściema wyborcza. Chowali flagi UE, Szydło wrzeszczała o wstawaniu z kolan, Duda o wyimaginowanej wspólnocie, Pawłowicz o unijnej szmacie, wyśmiewali instytucje europejskie, łamali konstytucję, TSUE mieli za nic. Rewolucja oszustów" – napisał na Twitterze Przemysław Szubartowicz.