Premier Mateusz Morawiecki pomodlił się za Polaków w czasie obchodów 27. rocznicy powstania Radia Maryja. Zwrócił się do Matki Boskiej o pomoc. Przy okazji w wystąpieniu podzielił rodaków na tych lepszych - należących do Rodziny Radia Maryja oraz gorszych czyli tych, którzy nie mają z nią związków. Według niego, to właśnie ci nie kochają Polski.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Na początku przemówienia zacytował fragment kościelnej pieśni: "Miej w opiece naród cały, niech rozwija się wspaniały". Następnie poprosił Matkę Boską Nieustającej Pomocy, by zgodnie z tekstem - wzięła pod opiekę cały naród. "Również tych, którzy nie kochają Polski aż tak mocno jeszcze. Tak jak my tutaj, tak jak cała Rodzina Radia Maryja". Jego słowa spotkały się z gromkimi brawami.
Szef rządu złożył też życzenia Rodzinie Radia Maryja z okazji 27. rocznicy założenia rozgłośni i za to wszystko "co zrobiła dla Polski i Boga".
"I żeby wszyscy, którzy trochę błądzą, jeszcze nie czują tak do końca tego piękna, które w słowie i wartościach związanych z Polską się mieszczą, żeby to wszystko pojęli, bo wtedy myślę tak naprawdę będziemy do głębi szczęśliwi. Bóg zapłać za wszystko, wszystkiego dobrego" – zakończył swoje wystąpienie.
Premier Mateusz Morawiecki jest wielkim orędownikiem Radia Maryja i występuje na większych uroczystościach związanych z rozgłośnią. "To wspaniałe, że premier rządu, chrześcijanin jak ty i ja, chodzi do kościoła. To jednak ciężka patologia, gdy premier - jako premier - w tym kościele przemawia" – krytykował szefa rządu Szymon Hołownia. Morawiecki w lipcu wybrał się na Jasną Górę z pielgrzymką.