Prawo i Sprawiedliwość zyskało kolejnego posła. Ireneusz Zyska wystąpił z koła poselskiego Wolni i Solidarni i przeszedł do klubu PiS – poinformował Kornel Morawiecki.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
– Naszemu koledze dziękujemy za współpracę w kole, życzymy powodzenia na politycznie nowej drodze życia – podał Kornel Morawiecki w komunikacie. Zyska miał podjąć decyzję o opuszczeniu koła i partii w środę.
Obecnie koło Wolni i Solidarni liczy pięciu posłów. Oprócz lidera Kornela Morawieckiego są to: Małgorzata Zwiercan, Sylwester Chruszcz, Jarosław Porwich i Adam Andruszkiewicz.
Zyska do wielkiej polityki wszedł w 2015 roku. Dostał się do Sejmu z list Kukiz'15. Ale już rok później opuścił ugrupowanie i założył razem z Kornelem Morawieckim i Małgorzatą Zwiercan koło poselskie Wolni i Solidarni.
Innym głośnym transferem było przejście Wojciecha Kałuży z Koalicji Obywatelskiej do PiS, co zburzyło kruchą sejmikową większość na Śląsku. Wcześniej wydawało się, że władzę w śląskim sejmiku obejmie Koalicja Obywatelska. Jednak niespodziewana wolta Kałuży dała władzę PiS. Gdy niektórzy zaczęli nazywać go zdrajcą, zareagował szef MSW Joachim Brudziński.
Wymienił z imienia i nazwiska polityków, którzy zmienili partię. I zapytał, jak należy zwracać się do: Joanny Kluzik-Rostowskiej, Bartosza Arłukowicza, Pawła Zalewskiego, Michała Kamińskiego, Ludwika Dorna, Kazimierza Ujazdowskiego czy Grzegorza Napieralskiego.
Joanna Kluzik-Rostkowska przyznała Darii Różańskiej z naTemat, że Jarosław Kaczyński nie rozmawia z nią i udaje, że jej nie widzi, od kiedy wyrzucił ją z PiS.